rutyna
Komentarze: 0
po raz kolejny potwierdzilo sie to ze tata jest lepszy niz budzik no ale naszczescie pobudka nie nastapila wczesnie tylko o 10.50 ledwo wstalam,zjadlam dietetyczne sniadanie :P i musialam sprzatac...to bez sens zeby caly dzien z tego podwodu stracic caly dzien!! przeciez moglam robic cos ciekawszego ale obiecalam mamie ze na swieta posprzatam...w sumie na dobre mi to wyszlo bo w koncu moge cos znalezc :P sprzatalam do 16.30 i w sumie jestem zadowolona z efektow
oczywiscie procz sprzatania musialam rozkminiac aleee tylko myslenie o nim mi pozostalo..bo tylko wiem jak ma na imie no ale coz..life is brutal..
w ogoole musze cos swojemu przyjacielowi kupic i kompletnie nie wiem co?!!!on tyle dla mnie zrobil i to nie moze byc byle coo..kuuurde jootro caly dzien spedze na miescie w poszukiwaniu prezentu..uuuroczo ://
Dodaj komentarz